Półwysep Pelješac, leżący w południowej części dalmatyńskiego wybrzeża Chorwacji jest zdecydowanie jednym z najpiękniejszych miejsc na świecie na wakacje pełne słońca. Jest to zasługa m.in. wspaniałego położenia półwyspu, w którym z każdej strony otacza nas krystalicznie czysta woda, a plaże są zarówno żwirowe, jak też piaskowe. Ponadto na półwyspie znajduje się mnóstwo winnic, z których powstają pyszne, słoneczne wina, przez wielu uznawane za jedne z najlepszych w Chorwacji.
Pelješac cieszy się dużą popularnością wśród turystów. Jest długi na około 70 km, ale bardzo wąski, w najwęższym miejscu ma około 7 km. Można zatem zrobić sobie dłuższy spacer i dotrzeć z jednej strony półwyspu na drugą. Z lądem łączy się w miejscowości Ston, który słynie z murów i jednych z najlepszych na świecie ostryg. Dużą zaletą jest stosunkowo mała odległość półwyspu Pelješac od Dubrownika, bo około 120 km. I w zależności, gdzie spędzamy wakacje, zawsze mamy możliwość odwiedzenia drugiego miejsca, bez zbyt długiej podróży. A naprawdę warto, bo klimat półwyspu jest bardzo łagodny, a wody morza są tam krystalicznie czyste.
Jeśli szukacie kempingu, gorąco polecamy odwiedzony przez nas Kemping Perna w Kućište.
To, co warto zobaczyć na półwyspie jest też tym, co koniecznie trzeba ze sobą zabrać z powrotem, czyli wino. Pelješac słynie z najlepszych win w Chorwacji i nie tylko. Jeśli ktoś nie próbował jeszcze Dingač, Pelješac, Plavac, Postup czy białego Pošip powinien szybko nadrobić zaległości. Duży wpływ na to ma z pewnością ukształtowanie terenu oraz ilość słońca, które pozwala na uprawę winorośli, ale też oliwek, bo stamtąd pochodzi jedna z najlepszych oliw z oliwek czyli maslinovo ulje.
Będąc na półwyspie warto odwiedzić właśnie winnice, które rozsiane są po jego całej powierzchni. Jedno z najsłynniejszych czerwonych win, Dingač, pochodzi ze szczepu Plavac Mali i charakteryzuje się mocnym smakiem z dębowym aromatem, wytwarzane jest w okolicach miejscowości Potomje.
Jeśli chcecie nabyć przepyszne wina warto zajechać do winiarni Matuško, którą opisaliśmy we wpisie p.t. „Winiarnia Matuško w Potomje na półwyspie Pelješac„. Wybierając się tam należy przejechać wąski tunel, który został wykopany pod wzgórzem, na którym znajduje się wiele winnic produkujących ten nieziemski trunek.
REKLAMA
Warto tam pojechać choćby ze względu na widok, jaki z pewnością zapiera dech w piersiach, czyli miejscowość Borak usytuowana w skałach stromego wybrzeża półwyspu.
Kolejnym przystankiem powinny stać się również winnice leżące na północny zachód od Dingač, gdzie wytwarzane jest wino Postup, które jest nieco łagodniejsze od Dingač i z pewnością tańsze.
Dla wielbicieli wina białego półwysep Pelješac również ma coś do zaoferowania. Jest to Sveta Ana, czyli białe wino wytwarzane ze szczepu Marastina, który rośnie na terenach w okolicy kościółka Świętej Anny, a jego budowa miała na celu ochronę zbiorów winorośli przed plagami. Wino to ma niezwykle bogaty smak i szlachetny aromat, a także mocny, południowy charakter.
Choć w Polsce wino chorwackie, a zwłaszcza pochodzące z rejonów Dalmackich nie jest jeszcze tak popularne, to coraz częściej możemy je u nas spotkać. Smak tych win wspaniale przypomina o czasie tam spędzonym, choć nie ma nic lepszego, jak łyk Dingač na tarasie drewnianej knajpki wybudowanej na skale nadbrzeża tuż nad Adriatykiem…
REKLAMA
Mario
-Też tam byłem i wino piłem. :) Tunelem jechałem i widoki podziwiałem.
Piękne miejsce, byłem w wielu miejscach w Chorwacji ale to właśnie Peljesac najbardziej skradł moje serce i wiem że tam kiedyś wrócę.
Ewa
-Peljesac to chyba najbardziej zielone miejsce w Chorwacji, w jakim byłam. Wino faktycznie mają bardzo dobre. Żałuję, że nie zrobiłam sobie większych zapasów, ale zawsze to jakiś pretekst, żeby wrócić na półwysep. Tym bardziej, że most bardzo przyspieszy i ułatwi podróż. :)
Mariusz
-Witam
Nie wiem czy wpis nie za stary, żeby ktoś zajrzał, ale mam pytanie odnośnie ruchu samochodowego na tym półwyspie. Będziemy nocować w Drace, ale bardzo chciałbym zwiedzić wyspę rowerami, najlepiej z dziećmi, tylko obawiam się dużego natężenia samochodów jadących w głąb, czy ktoś ma jakieś doświadczenia w tym temacie i orientuje się czy samochodów jest sporo ? Z góry dziękuję :)
Wojtek Tyluś
-Tak, z racji tego, że przez półwysep prowadzi jedna główna droga, niestety ruch jest duży, w sezonie baaardzo duży. Rowery z dziećmi wyłącznie ścieżkami nad Adriatykiem.
Nie odważyłbym się zabrać Kryśki na rower na główną szosę.
Mariusz
-Dziękuję za odpowiedź, zakładam, że jednak znajdzie się tam trochę dróg/ścieżek mniej ruchliwych ? Oczywiście, zanim zabiorę dzieci to na pewno przetestuje wcześniej sam, tak, żeby znaleźć jakieś bezpieczne miejsca do jazdy, dlatego właśnie pytam, żeby móc się już na coś przygotować. Pozdrawiam
Wojtek Tyluś
-Na pewno istnieją ścieżki, szczególnie nad samym Adriatykiem.